Szukałem ostatnio pomysłów na doświetlenie mojego zbiornika morskiego. Chciałem też uzyskać przy okazji silniejsze bliki na dnie. Pomimo zastosowanie lampy HQI są one dość słabe. Są one tłumione przez zastosowanie dwóch świetlówek liniowych T5.

Na forum nano-reef.pl znalazłem dyskusję, w której użytkownicy chwalą się jakie dobre efekty daje zastosowanie pojedynczych diod świecących COB. Są to diody, które tak naprawdę składają się z kilku pojedynczych diód zapakowanych w jednej obudowie.

Diody te dają fajne światło i do tego porządne bliki. Najtaniej zrobić sobie lampę kupując np.: na allegro naświetlacz LED. Ja za około 20 zł kupiłem coś takiego:

Lampa wyposażona jest w diodę o mocy 10W. Sercem lampy oprócz diody jest też coś co popularnie nazywa się driver led. Jest to zasilacz dla diody. Potocznie używa się nazwy driver, gdyż diodę zasila się nie stałym napięciem powiedzmy 12V tylko stałym prądem. Stąd sądzę przyjęło się używanie terminu driver żeby rozróżnić zasilacze dające stałe napięcie od tych przeznaczonych dla diód dających stały prąd przy zmiennym napięciu. Po prostu taki driver będzie tak zmieniać napięcie zasilania diody żeby uzyskać stały prąd płynący przez nią.
W każdym razie za te 20zł dostajemy fajną lampę aluminiową, która jednocześnie jest radiatorem odprowadzającym ciepło co jest bardzo ważne gdyż diody są wrażliwe na temperaturę i zapalenie takiej diody bez uprzedniego zamocowania jej do radiatora grozi szybkim jej uszkodzeniem. Wróćmy jednak do sedna sprawy. Za 20 zł mamy lampę (radiator), możliwość łatwego zamocowania no i driver (zasilanie) diody.
Kupiona dioda ma mieć niby temperaturę barwową 6500K. Nie wiem czy tyle ma, ale w moim przypadku i tak było to mało ważne ponieważ za kwotę 8,99zł kupiłem na allegro diody 10W firmy Epistar o temperaturze barwowej 10.000K. Myślę, że taka barwa będzie bardziej odpowiednia do akwarium morskiego.
Pozostaje więc wymienić diody. Rozkręcamy przód:

Odlutowujemy dwa kabelki i zwracając uwagę na oznaczenie + i – (są opisane na diodzie) lutujemy do nowej diody. Oczywiście uprzednio nową diodę warto zamontować do lampy, który będzie odprowadzać ciepło w czasie lutowania. Pod diodę nie żałujemy pasty silikonowej przewodzącej ciepło.
Ja sobie zafundowałem dwie takie lampy. Za cenę 29zł x 2 szt dostałem dwa fajne, ledowe źródła światła o mocy łącznej 20W. Myślę, że za tę kasę warto. Można oczywiście kupić takie lampy o mocy 30W ja jednak nie mogłem znaleźć diód do wymiany dla tych lamp. Wiem jednak że takie są i może po prostu miałem pecha, albo nie szukałem wystarczająco dokładnie. W każdym razie jest jaśniej w zbiorniku no i bliki są fajniejsze 🙂